Czekając na świętość

Ile uśmiechu, ile radości
ile uczynków, ile czułości
Czy potrzeba jest miłości?
ile świadectw, ile modlitw
Kiedy świętość twa zagości?
Choć cierpliwość nasza się nie złości 
to potrzeba odrobinę wyrozumiałości.
Spoglądamy dziś na ciebie i widzimy serce twe
łza zawisła nam na oku
błogosławisz dzieci swe
czy z radością czy ze smutkiem
Pokolenie kocha Cię

 

Piotr Dyjo